Puszczyk zwyczajny to sowa wielkości wrony jak każda sowa z ostrymi szponami. Poluje nocą, na ogół z zasadzki. Głównie łowi drobne gryzonie: myszy, nornice, szczury, ryjówki, krety, nie gardzi ptakami, nietoperzami, płazami i gadami, wiewiórkami, młodymi królikami. Głodny puszczyk łapie koniki polne i duże chrząszcze, małą rybę, nie pogardzi padliną. W ciągu dnia puszczyka można wypatrzyć na gałęzi obok jego dziupli. W pobliżu, pod drzewem na powierzchni ziemi, można znaleźć charakterystyczne wypluwki –kilkucentymetrowe „wałeczki” uformowane z niestrawionych resztek pokarmu: zębów, kości, piór, łusek ofiar czy pancerzyków owadów, które puszczyk wypluwa, gdyż są zbyt duże, by przeszły przez jego układ pokarmowy i zostały usunięte z odchodami. Charakterystyczny jest głos puszczyka – pohukiwanie. Ponieważ cześć puszczyków zamieszkuje okolice starych cmentarzy (na których znajdują się stare dziuplaste drzewa), nocne pohukiwanie tych sów nie najlepiej się kojarzy i u wielu wywołuje strach.
fot. Adrian Czech